Wakacje...

Przepadłam i słuch po mnie zaginął... no prawie. Lipiec był dla mnie bardzo intensywnym miesiącem. Praca oraz kilka różnych wydarzeń spowodowały, że postanowiłam odpocząć, wrzucić na luz, nie przejmować się ciągle zawieszającym się sprzętem i uciekającym zasięgiem. Swoją drogą to strasznie frustrujące, gdy nagle urywa ci się kontakt ze światem wirtualnym, a ty musisz pilnie odpowiedzieć na maile...

Wszystko da się przeżyć, nie mi pierwszej sprzęt nawala i na pewno nie ostatniej, w pewnym momencie odpuściłam. I to była najlepsza decyzja tamtego miesiąca. Nie będę Was zanudzać moimi problemami z komórką, laptopem oraz brakiem dostępu do sieci. Wszystkie te niedogodności spowodowały, że miałam czas pobyć sama ze sobą, pomyśleć, odpocząć, zrelaksować się z książką, posłuchać świerszczy i rechotu żab. Rechot żab przywołuję zawsze wspomnienia z dzieciństwa. Kiedyś bardzo lubiłam spędzać długie wieczory wsłuchując się w rozmowy tych ślicznotek. Miło było znowu poczuć zapach świeżo koszonej trawy, usłyszeć rechot żab i co wieczór oglądać niezwykłe przedstawienia Matki Natury. 



A jak Wam minął pierwszy miesiąc wakacji, mam nadzieję, że znaleźliście, choć troszkę czasu na wypoczynek, odcięcie się od pracy i obowiązków. A jeśli macie jeszcze troszkę wolnego czasu i szukacie pomysłu jak go spędzić, to zapraszam na kilka moich podpowiedzi. 

W Lublinie od 12-14 sierpnia organizowany jest Muzyczny Jarmark Jagieloński. Bardzo lubię odwiedzać takie imprezy, można na nich spotkać ciekawych ludzi, popróbować pysznego jedzenia, obejrzeć pracę rękodzielników z różnych stron świata. Ta trzydniowa impreza zapowiada się bardzo ciekawie. Żałuje, że nie będzie mnie nigdzie w okolicy, bo bardzo chętnie odwiedziłabym Jarmark. Swojego czasu często wystawiałam się na przeróżnych targach i jarmarkach, bardzo fajna sprawa, obecnie wole być zwiedzającym niż wystawcą. A może ktoś z Was się wybiera? 

Lubicie zwiedzać wystawy? Jeżeli tak to do 28.08.2016 roku w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha można obejrzeć wystawę "Szkicownik" Andrzeja Wajdy. Wystawa dedykowana jest artyście w 90 rocznicę jego urodzin. Większość przedstawionych na niej prac, nie była wcześniej prezentowana publicznie. Polecam również lekturę "Wywiad z Mistrzem", Andrzejem Wajdą, o tym, co ma wspólnego malarstwo z reżyserią, oraz o jego indywidualnym spojrzeniu na sztukę.

Jak szukacie ciekawego miejsca na rodzinną, jednodniową wycieczkę to polecam takie miejsca jak Farma iluzji. Ten edukacyjny park oferuję bardzo dużo ciekawych atrakcji dla dzieci: pokaz magi, muzeum iluzji, szlak trapera, latająca chata tajemnic i wiele, wiele innych. Poza tym można spotkać tam takich przystojniaków. 




Pozdrawiam Was gorąco 
Anka





6 komentarzy:

  1. Piękne kadry Aniu! Natura to jednak nazdolniejsza artystka ;-) Dobrze, że złapałaś chwilę i zatrzymałaś się. Tego nam wszystkim brakuje. Pozdrowienia wakacyjne.
    ps. farma iluzji kusi, niestety ode mnie daleko, ale od mojego brata, to już tylko 2h jazdy :-)
    dzięki za namiar

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, odpoczynek każdemu jest potrzebny. To był cudowny czas szkoda, że taki krótki. Farma jest bardzo fajna, od nas również prawie dwie godziny jazdy, ale warto. Dzieciaki miały frajdę niesamowitą:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdjęcia. Najbardziej (nie wiem dlaczego?) urzeka mnie zawsze obraz jabłuszek na gałązce. Aniu, czasem tak się dzieje, że to co wydaje się problemem, staje się "wybawieniem". Dobra książka, szum lasu, rechot żab, zapach trawy, błękitne niebo.........warto czasem zamienić wirtualny świat, na ten realny i piękny. Dobrze, że wrzuciłaś na luz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Wirtualny świat potrafi wciągnąć, czasami zapominamy, że bez niego też da się żyć. Bardzo się cieszę, że sprzęt płatał mi figle, było mi taki przymusowy odpoczynek potrzebny. Pozdrawiam

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia!!! Aby dostrzec i zatrzymać w kadrach takie piękno przyrody, trzeba się na chwilę zatrzymać... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń