Travel Journal. PAMIĘTNIK z podróży turysty ...


Będąc małą dziewczynką, uwielbiałam pisać pamiętniki. Pisałam w nich o swoich uczuciach, opisywałam ciekawe wydarzenia i moją codzienność. Wkładam do środka uschnięte kwiatki, liście, pocztówki z wakacji, pisałam wiersze, wklejałam ciekawe cytaty, bilety z wystaw i oczywiście bazgroliłam w nim do woli. 
Zapisywałam w nim swoje plany i marzenia. Wiecie taki mały dziecięcy świat. Jeszcze w szkole średniej pisałam pamiętnik. Z czasem z tego "wyrosłam", chyba w momencie, gdy na świecie pojawiły się dzieci. Po prostu czasu zabrakło na spisywanie swoich przemyśleń. Teraz troszkę żałuję, że odpuściłam... 


O tych moich młodzieńczych zapiskach przypomniałam sobie podczas pakowania na urlop. Pamiętniki leżały sobie zapakowana w pudełku na dnie szafy. Wspomnienia wróciły... 
Pomyślałam, że może powinnam do tego wrócić, ale w nieco innej formię.  W formie Travel Journal. Słyszeliście to określenie? Jeżeli nie to zaraz Wam wyjaśnię, o co chodzi. 



TRAVEL JOURNAL to nic innego jak dziennik z podróżny. Tak naprawdę tylko od nas zależny, jak on będzie wyglądał.  Nie ma określonych wytycznych, co taki dziennik powinien zawierać. 



Dziennik podróży to miejsce na kolekcjonowanie wspomnień. Może to być zbiór spisanych opowieści i przygód. Mogą to być szybkie szkice miejsc, ludzi, zabytków, które nas zachwyciły. Może to być połączenie formy pisanej i rysunkowej. Do takiego dziennika możemy dodatkowo wkleić wycinki lokalnych gazet, bilety, obcą walutę, zdjęcia, trasy wycieczek, listę miejsc, które odwiedzamy, mapy, pocztówki, ulotki informacyjne, meni ulubionej restauracji i wszystko, co nam jeszcze przyjdzie do głowy. 



Ja początkowo zamierzałam wykonać tylko kilka szybkich akwarelowych szkiców. Z czasem do rysunków dodałam, ciekawe legendy o miejscach, które odwiedzaliśmy, datę zwiedzania, odległości od domu, czas podróży, temperaturę powietrza. I tak powstała strona poświęcona Krokodylowi z Okuninki oraz legenda o Duchu Bieluchu, który grasuje w Zabytkowej Kopali Kredy w Chełmie.  





Każda podróż nas zmienia. Podróże uczą i kształcą, pewnie nie raz to słyszeliście. Dla mnie podróże, to doskonała okazja do zatrzymania się na chwilę w tym codziennym pędzie i kolekcjonowanie ulotnych chwil. Niesamowity zachód słońca, smak przepysznych pierogów w lokalnej restauracji, śmiech dzieci. To są właśnie chwile, które chce zachować na dłużej. Dla mnie świetnym na to sposobem jest prowadzenie dziennika podróży. 

I tera słyszę głośne sprzeciwy, "ale ja nie umiem rysować, malować, to dla osób kreatywnych". Nic bardziej mylnego, prowadzenie Travel Journal jest super sposobem na rozwijanie kreatywności dla każdego. Nie każdy musi rysować. Możesz za to pisać, możesz robić zdjęcia i wklejać je do specjalnego albumu poświęconego tylko wakacjom z dosłownie kilkoma zdaniami opisującymi twoje wrażenia, doświadczenia lub coś co akurat tego dnia cię zachwyciło.

W dzienniku podróży podobnie jak w Bullet Journal możesz dostosować dowolnie każdą stronę. Jestem przekonana, że niezależnie od tego, czy będziesz w nim opisywać każdy dzień w formie pamiętnika, potraktujesz go jako szkicownik czy też posłuży ci do zaplanowania podróży w najmniejszym szczególe, Travel Journal stanie się cudowną pamiątką z wakacji.  


O czym musisz pamiętać tworząc swój TRAVEL JOURNAL:



Mam nadzieję, że przekonałam cię, że prowadzenie dziennika podróży to naprawdę świetny sposób na udokumentowanie i kolekcjonowanie wszystkich twoich wakacyjnych przygód w jednym miejscuTo jak, zachęciłam cię do rozpoczęcia przygody z TRAVEL JOURNAL?

Ja swój wakacyjny pamiętnik zamierzam prowadzić przez całe wakacje i dokumentować w nim cudowne chwile i ciekawe miejsca nawet z tych bardzo krótkich wyjazdów. 

Jak ci mijają wakacje? Jesteś już po urlopowych szaleństwach czy wakacyjne lenistwo jeszcze przed tobą? Daj mi koniecznie znać, co myślisz o takiej formię pamiętnika? 

Pozdrawiam
Anka


Etykiety: , , ,