Czy obraz można usłyszeć? Czy dźwięki muzyki
jesteśmy w stanie zilustrować na obrazie? Czy muzykę możemy
namalować? Te pytania nie są niczym nowym. Od wieków artyści
próbowali na nie odpowiedzieć. Przykłady takich wzajemnych inspiracji i oddziaływań między
tymi dwiema siostrzanymi dziedzinami sztuki możemy wymieniać mnóstwo. Nie bójcie się dzisiejszy wpis
nie będzie wykładem z historii sztuki ale krótką opowieścią o muzycznych
inspiracjach...
Co inspiruje artystę?
Pierwszą i chyba najważniejszą dla mnie inspiracją podczas pracy jest muzyka. Bardzo często maluje przy muzyce, nie jest to regułą lecz w większości przypadków moje obrazypowstająprzyakompaniamencie muzykii to bardzo różnej.Mój gust muzyczny jest bardzo eklektyczny. Od klasyki po rocka i ciągle się zmienia. Jakiś czastemu zakochałam się w twórczości Lindsey Stirling. Twórczość tej młodej amerykańskiej skrzypaczki i tancerki bardzo mnie zachwyciła. Zachęcam do obejrzenia i posłuchania jej teledysków.
Słuchając jej utworów wpadłam na pomysł akwarelki którą możecie obejrzeć powyżej. Początkowo miała to być twarz kobiety, utrzymana w monochromatycznych barwach. W trakcje malowania moja koncepcja nieco się zmieniła i doszło kilka dodatkowych elementów jak kolor, skrzypce i nuty. Wyszła praca delikatna, a jednak z pewnym pazurem. Myślę, że te muzyczne akcenty sprawiają, że akwarelka zyskała na charakterze. Muzyka w moim przypadku jest ważnym elementem inspirującym. Jak jest u was, lubicie pracować przy dźwiękach utworów muzycznych czy łatwiej jest wam się skoncentrować i trwożyć w ciszy? Macie jakiegoś ulubionego artystę, ulubiony utwór, który was inspiruje podczas pracy?