TRIKI W AKWARELI – ROZMYCIA
Dzisiejszy wpis jest próbą opisania mojego sposobu uzyskania różnych plam i
rozmyć. Jeżeli interesuję Was w jaki sposób
malowała powyższą pracę, zapraszam do lektury.
Prace zaczynam od malowania tych elementów kompozycji, które wymagają
większej precyzji i szczegółów, a wiec twarzy, dłoni, skrzypiec.
Opisałam to w pierwszej części TUTORIALU, gdzie zachęcam zajrzeć
:)
Po całkowitym wyschnięciu pracy z pierwszej części, zaczynamy zabawę z
ubraniem i włosami.
Farbę rozcieńczoną sporą ilością wodą nanosimy na dany fragment obrazu, u
mnie góra rękawa, następnie pędzlem namoczonym w czystej wodzie wpuszczamy wodę
w naniesiony kolor.
Należy zrobić to w miarę szybko aby farba nie zdążyła wsiąknąć w papier.
Następnie w zależności w którą stronę chcemy mieć rozmycia podnosimy arkusz
papieru i pozwalamy farbie z wodą swobodnie ściekać. Czasami jak
plama nie chce się rozmyć, spłynąć trzeba delikatnie arkuszem stuknąć o
blat lub dodać troszkę więcej wody.
Jeżeli efekt nam się podoba to zostawiamy pracę do wyschnięcia. Jeżeli coś
nam się nie podoba, przykładamy tam papierowy ręcznik i zbieramy nadmiar koloru
lub wody. Nanosimy poprawki.
Należy pamiętać, że farby akwarelowe po wyschnięciu nieco bledną. Widać to
doskonale na powyższym zdjęciu.
Teraz zaczynamy pracę nad włosami, najpierw delikatnie zaznaczamy kształt grzywki,
a następnie znanym już sposobem malujemy rozmycia.
Plama barwna, woda, przechylamy kartkę pozwalając kroplom spłynąć.
Jeżeli efekt nam się podoba to zostawiamy pracę do wyschnięcia, jeżeli nie
przy użyciu papierowego ręcznika zbieramy nadmiar farby. Trzeba to zrobić od razu,
zanim farba zdąży wsiąknąć, wtedy nie zostaje śladu po plamię. Mi się jedno
pasmo nie podobało, dlatego je usunęłam.
Zmieniamy kierunek przechylenia papieru i zamiast w bok teraz przechylamy pionowo
w dół. W ten sposób powstają nam zacieki z włosów.
Czekamy aż jedna strona głowy przeschnie i zabieramy się za drugą. Chodzi o
to aby farba z włosów niechcący nie rozlała nam się na twarz. I powtarzamy cały
proces farba, wpuszczanie wody, przechylanie arkusza i pozwalamy aby farba
swobodnie spływała.
Jeżeli kolor mocno nam się rozcieńczy dodajemy intensywniejszego odcienia i
znowu pozwalamy aby plama swobodnie spływała.
W tym momencie możemy zakończyć pracę, lub tak jak ja zastosować dodatkowo
chlapnięcia. Wykonujmy je, aby nieco urozmaicić plamy barwne.
Chlapanie
O czym musimy pamiętać podczas
chlapania akwarelą:
· chlapiemy na
płasko ułożonej pracy, jeżeli chcemy dodatkowo uzyskać z tych chlapnięć zacieki
przechylamy papier w określonym kierunki, w bok, dół, do góry,
· zasłaniamy
dłonią lub papierowym ręcznikiem te fragmenty pracy, które nie koniecznie
chcemy pochlapać, u mnie jest to twarz i skrzypce,
· w zależności
od efektów jakie chcemy uzyskać, możemy chlapać rozcieńczoną farbą lub czystą
wodą, uzyskamy wtedy swobodnie rozmywające się plamy o różnej tonacji,
· w zależności od tego jakiej wielkości plam chlapnięć chcemy uzyskać możemy
stosować pędzle różnej wielkości, oraz szczoteczki do zębów,
· chlapać możemy różnymi odcieniami tego
samego koloru kilkoma kolorami, to już zależy od naszej fantazji,
· ciekawe efekty możemy
uzyskać również używając grubej słomki, dmuchając przez nią na mokrą plamę
możemy precyzyjnie poprowadzić rozmycie w konkretnym kierunku,
· jeżeli chcemy aby
wszystkie nasze rozmycia i chlapnięcia nie zlały się w jedną plamę, należy odczekać
aż poprzednia „warstwa” farby wyschnie, dopiero wówczas nanosimy następne plamy,
Różne chlapnięcia i plamy:
Chlapnięcia powstałe przy użyciu farby, pędzla i wody.
Chapnięcia wykonane szczoteczką do zębów.
A oto moi pomocnicy:
szczoteczka do zębów, pędzle o różnej grubości.
Efekt finalny,
praca po wyschnięciu :)
Jak Wam się podoba?
W następnym poście może będzie coś wiosennego co Wy na to?
Tyle inspiracji wszędzie, trzeba to wykorzystać :))
Pozdrawiam
A.